piątek, 13 lutego 2015

Nałogi

Według słownika nałóg to dysfunkcja woli przejawiająca się w nieustannym podejmowaniu szkodliwych, dla organizmu, działań, czyli na własne życzenie robisz sobie krzywdę. Mamy standardowe nałogi:
1. papierosy
2. alkohol
3. narkotyki
które są albo całkowicie zakazane albo dozwolone od pewnego wielu, jednak mówi się tylko o ich szkodliwym działaniu, więc są to książkowe nałogi.

Mamy też inne nałogi, które tylko w przypadku przedawkowania są szkodliwe, ale mimo to mogą tak samo uzależnić jak te wymiennie powyżej:
1. czekolada - to mój grzech, uwielbiam, wszelkiego rodzaju praliny, batoniki, w postaci płynnej, z dodatkami i bez :). Czekolada generalnie jest zdrowa, zwłaszcza gorzka, gdzie zawartość kakao wynosi 70%. Poprawia samopoczucie, w niewielki stopniu pomaga walczyć z rakiem, zawiera magnez, który usprawnia pracę mózgu, wzmacnia serce i zapobiega miażdżycy. A więc samo zdrowie, to czy jest sens mówić o nałogu czekoladowym :)
2. kawa - 90% społeczeństwa uzależniona jest od kawy. Ma ona kilka grzechów, jednak ma też dużo plusów - wspomaga odchudzanie (w wielu tabletkach i kremach odchudzających jest kofeina), poprawia koncentrację, pobudza, kawa ma właściwości bakteriobójcze (może pomóc przy próchnicy), jest moczopędna, więc chroni przed zapalaniem pęcherza. Nic tylko pić kawę, oczywiście z umiarem.
3. jedzenie - ogólnie rzecz biorąc umiłowanie do jedzenia, człowiek musi jeść, ale można jeść tylko dlatego, że trzeba lub dlatego, że lubi. Tutaj mamy mnóstwo plusów - pełno witamin i mikroelementów, ale w tym przypadku można bardzo szybko przeholować. Z tym nałogiem trzeba uważać i aktywnie uprawiać sport.
4. sport - samo zdrowie, wzmacnia serce i płuca, poprawia kondycję, uelastycznia skórę, odmładza, poprawia samopoczucie i pomaga się odstresować. Do tego sporty zespołowe wzmacniają kontakty międzyludzkie oraz poprawiają relację. Sport czasami jest lepszy niż garść tabletek.

Każdy ma jakąś dysfunkcję woli. Nawet gdy może być trochę szkodliwa myślę, że można sobie na nią, od czasu do czasu, pozwolić. Ja z mojej czekolady nigdy nie zrezygnuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz