poniedziałek, 9 lutego 2015

Rodzeństwo docenia się gdy każdy ma już swoje życie

Rodzeństwo to są ludzie na, których zawsze możesz liczyć. Tak przynajmniej powinno być jednak nie zawsze tak jest. Dzisiaj będzie tylko o przyjemnych aspektach posiadania rodzeństwa. W zależności od ilości dzieci w rodzinie relacje między rodzeństwem są trochę inne, również osobowości inaczej się kształtują. Mimo to można zaobserwować powtarzające się cechy charakteru, zarówno te dobre jak i te złe.

W rodzinie gdzie jest dwójka rodzeństwa zawsze wszystko jest na pół. Jest najstarszy i najmłodszy. Starszy musi być mądrzejszy, ale ma wszystko nowe, młodszemu zawsze wszystko ujdzie na sucho, jednak ma rzeczy po starszym. W przypadku tego rodzeństwa obydwoje wiedzą, że mają tylko siebie, oczywiście, kłótnie się zdarzają, są one krótkie lecz intensywne. Tutaj nie można sobie pozwolić na długi czas obrażania się. Intensywność kłótni zależy od płci rodzeństwa - dwie siostry kłócą się najczęściej i najgłośniej, umiarkowanie jest w przypadku brata i siostry, natomiast gdy jest dwóch braci, kłótnie są najmniej intensywne, ponieważ faceci radzą sobie w inny sposób. Gdy przychodzi do rozmów na temat ich wspólnych interesów jest im łatwiej, gdyż zdania są tylko dwa. Łatwiej o kompromis. Charakterami bardzo często się różnią, jak ogień i woda a jednak są w stanie rozmawiać i pomagać. Zwykle starszy radzi młodszemu a młodszy udaje, że słucha. Czy z tego coś wynosi, tego chyba nikt nie wie. Z drugiej strony młodszy stara się przypomnieć starszemu, że należy się też bawić.

W rodzinie gdzie jest trója rodzeństwa jest zdecydowanie inaczej, ponieważ jest najstarszy, najmłodszy i ten środkowy. Tutaj już nie ma podziału na pół z prostej przyczyny - nie da się. Oczywiście rozsądni rodzice uczą, że trzeba się dzielić jednak to nie jest proste gdy w domu jest troje dzieci a ma się tylko dwa cukierki. Gdy jest troje rodzeństwa każdy ma określone z góry "zadanie społeczne" - najstarszy musi dać przykład młodszym, opiekować się nimi i służyć dobrą radą (jest najstarszy, więc z definicji ma większe doświadczenie życiowe) - nie różni się bardzo od najstarszego w rodzeństwie gdzie jest dwójka, po prostu działa z dwojoną siłą. Najmłodszy (zawsze biedny bo ma rzeczy nie po jednej ale już po dwóch osobach) próbuje gonić najstarszego bo przecież nie może być na końcu. Z reguły jest to osoba, która chce wszystko na raz. I środkowy, zostawiłam go na końcu bo uważam, że środkowi pełnią ważną rolę w społeczeństwie. Środkowy z rodzeństwa zawsze chce pogodzić dwie strony, często najstarszego i najmłodszego. Nie wywołuje konfliktów, a raczej próbuje je załagodzić - trzyma równowagę. Również w tym rodzeństwie zdarzają się kłótnie, jednak mogą one trwać dłużej. Czasem jest dwa na jeden i ciężko dojść do porozumienia.

Od każdej reguły zdarzają się wyjątki, niemniej uważam, że w każdym (kto ma jedno lub dwoje rodzeństwa) jest trochę z tego co napisałam. Nie wiem jak jest w rodzinach wielodzietnych, ale jak się dowiem to o tym napiszę.

Warto docenić swoje rodzeństwo oraz pomyśleć o rodzeństwie dla swojego dziecka :)

2 komentarze: